Blog

Wyświetlono rezultaty 1-6 z 6.

Avengers - scenka poglądowa

12-05-2012 22:15
11
Komentarze: 33
W działach: Radosna Twórczość Własna
Asgaaaaaaard! – rozległ się gardłowy okrzyk i przez okno wskoczył Thor. Odbił się od parapetu, wykonał w powietrzu efektowny przewrót, przeleciał nad najnowszym, jeszcze nie do końca złożonym modelem X-Winga z klocków lego, leżącym na stole i z hukiem wylądował na kanapie obok kuzyna. - Gorzej ci? – zapytał Loki, nie odrywając wzroku od ekranu telewizora. - Chciałem to wypróbować, podobnie było w Avengersach – Thor rozsiadł się wygodniej i położył na kolanach Mjöllnir. Po chwili zauważył, co leci w telewizji. - No wiesz co?! Mogłeś mi powiedzieć, że ściągasz Avengersów! Nie...

Świątecznie

29-12-2011 01:29
2
Komentarze: 1
W działach: Radosna Twórczość Własna
Świątecznie
- Zenon! No na miłość boską, Zenon! - Czego? – dobiegło niezbyt kulturalnie zza czerwonej bombki. - Kolacja na stole! Mrucząc pod nosem niezbyt cenzuralne wyrazy Zenon z niechęcią spojrzał na plastikowego anioła. Anioł miał na twarzy wyjątkowo idiotyczny uśmiech, prawdopodobnie namalowany niewprawną ręką jakiegoś domorosłego artysty. - Co za tandeta – warknął. Po chwili dostrzegł swojego syna huśtającego się na srebrnym reniferze. - Julian złaź stamtąd w tej chwili! Ile razy Ci mówiłem… - zapowietrzył się ze złości – I co Ty masz na głowie? Ściągaj to natychmiast! Chłop...

Pigmalion Fantastyki 2010

27-10-2010 16:29
10
Komentarze: 2
W działach: Radosna Twórczość Własna
Naprawdę kocham moje nieogarnięcie! Przyszło do mnie dzisiaj awizo. Oczywiście zgłupiałam zupełnie, kiedy je zobaczyłam, bo nie mogłam znaleźć żadnego powodu, dla którego je dostałam. Ani niczego nie zamawiałam, ani nikt mi nic nie miał wysyłać. Poszłam na pocztę, odebrałam to bliżej niezidentyfikowane coś i... I okazało się, że moje opowiadanie wygrało Ogólnopolski Konkurs Literacki na Opowiadanie Fantastyczne „Pigmalion Fantastyki” w kategorii do 17 lat. Po dwóch tygodniach od ogłoszenia wyników, rozdania nagród i imprezy z tym związanej. Mieli dzwonić do laureatów i wy...

Uczeń Czarnoksiężnika

25-08-2010 15:52
3
Komentarze: 19
W działach: Filmy
Uczeń Czarnoksiężnika
Nie lubię kina ambitnego. Filmy Lyncha, Jarmuscha, czy Almodovara nudzą mnie koszmarnie, a oglądanie ich nie sprawia mi żadnej przyjemności. Do kina idę po to, żeby zwyczajnie się rozerwać i miło spędzić czas, najlepiej przy jakimś fantastyczno-przygodowym dziele z dowcipnymi dialogami. Z takim przeświadczeniem poszłam z kolegami na "Ucznia Czarnoksiężnika". Po odbębnieniu obowiązkowych dwudziestu minut reklam (i szeptanej dyskusji na temat nocnego maratonu reklamowego) rozpoczął się film. Nie zawiodłam się. Była magia, była akcja, był humor, nawet w kryzysowych sytuacjach (czyt. kiedy bohate...

Klasyka jednak wygrywa!

19-08-2010 15:12
11
Komentarze: 0
W działach: Nocne rozmyślania
Było dobrze po pierwszej w nocy, kiedy ja nadal leżałam w łóżku czytając „Skrytoświat. Wiosnę”. Wszyscy domownicy od dawna spali, ale ja nawet nie pomyślałam jeszcze o śnie – książka zdecydowanie była zbyt ciekawa, żeby porzucić ją akurat w takim momencie. Nagle coś zaczęło delikatnie pukać. Irytująco regularnie. „Co jest?” – zezłościłam się, że cokolwiek ma czelność zakłócać mój święty czas podczas czytania. Rozejrzałam się po pokoju szukając źródła tego denerwującego dźwięku. Niewiele zobaczyłam, bo przy malutkiej nocnej lampce reszta pokoju ginęła w mroku...

Pan Tadeusz

19-08-2010 12:34
9
Komentarze: 7
W działach: Radosna Twórczość Własna
Pan Tadeusz siedział przy kominku i nie miał najmniejszego zamiaru stamtąd się ruszyć. Było mu ciepło, a ten niebieski koc był taki wygodny. Za oknem wielkie krople jednostajnie uderzały w parapet. Zadowolony zamknął oczy i rozmyślał nad różnymi ważnymi i błahymi sprawami, przy okazji słuchając przyjemnego szumu deszczu. Przypomniał sobie, że powinien wreszcie coś zrobić z tymi myszami. Zalęgły się małe złośnice na strychu i od pewnego czasu pozwalały sobie na coraz więcej. Ostatnio jedna z nich przyszła nawet do kuchni i Pan Tadeusz zastał ją w trakcie śniadania złożonego z kromki chleba poz...